Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

 

   Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb czytelników. Mogą też stosować je współpracujące z nami firmy. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies.

 

   Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej  Polityce prywatności.

 

W dniach 27 czerwca - 6 lipca br. odbyła się pierwsza tura Obozu Strzeleckiego w Bieszczadach „Wilki 2015”.

    Pomimo kłopotów logistycznych na początku i na końcu obozu udało nam się zrealizować cały zaplanowany program. Rozpoczęliśmy od „rozgrzewki” na masywie Chryszczatej, bazując w gospodarstwie agroturystycznym, by następnie przenieść się do „natury” – pustego obozowiska harcerskiego 500 m od granicy ze Słowacją, w rejonie bardzo mało odwiedzanym przez turystów.

    Zorganizowaliśmy obozowisko z kuchnią (kociołek nad ogniskiem), łazienką partyzancką (w potoku) i jadalnią (stół i siedziska zbudowane z tego co znaleźliśmy). Ze względu na częste wizyty okolicznych mieszkańców (lis, wilk, i nie wiadomo kto jeszcze) całonocne warty musiały podtrzymywać ognisko, aby nasze zapasy żywieniowe nie zmieniły właściciela. Przeszliśmy okoliczne masywy, jeszcze nie oszlakowane, oraz szlak graniczny poprzecinany „pamiątkami” z toczonych tu wojen.

   Celem obozu było „oswoić” las i góry – w dzień i w nocy – i udało się to bardzo dobrze. Jak zawsze po takiej wyprawie wróciliśmy trochę inni – choć to tylko 8 dni. Pojechaliśmy w Bieszczady, a wracaliśmy z „naszych gór”. I kiedy tylko to będzie możliwe – wrócimy tam. Do siebie.

    Dziękuję wszystkim, którzy nam pomogli, szczególnie dwóm Darkom i Magdzie, bez których nasza logistyka zamieniłaby się w koszmar, oraz Harcerzom z Krosna i Nadleśnictwu w Cisnej, dzięki którym mogliśmy zrealizować program obozu.

    Jeśli wszystko dobrze się ułoży, spróbujemy zorganizować jeszcze jedną, krótszą turę obozową w „naszych górach” pod koniec sierpnia. Choć na kilka dni.

    Informacje zamieszczone zostaną, tak jak poprzednio, na stronie ZSR. Zapraszam tych co byli, i tych co mają to jeszcze przed sobą. Warto.

Paweł Wasążnik

sol30 

 
sol5
 
 
 
 
 
 
sol47
 
 
 
 
 
sol29
 
 
 
 
 
 
sol44
 
 
 
 
 
 
 

Kontakt

 

  • Związek Strzelecki Rzeczypospolitej,
    94-056 Łódź
    ul. Kostki Napierskiego 6 m. 1
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
  • wkrótce